Nietypowe działania funkcjonariuszy Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego tropiących nielegalny hazard
Podczas śledztwa w sprawie nielegalnej działalności hazardowej, funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego z Bytomia musieli wykazać się niecodziennymi umiejętnościami. W pewnym lokalu, gdzie znajdowały się maszyny do gier hazardowych, musieli użyć łomu do otwarcia drzwi. Jak zapewniają sami urzędnicy, to nie jest pierwsza taka sytuacja na ich koncie.
Czasami w pracy funkcjonariuszy Urzędu Celno – Skarbowego okazuje się, że narzędzia takie jak łom czy szlifierka kątowa mogą być równie przydatne jak komputer. Jest to szczególnie widoczne podczas kontroli prowadzonych w miejscach, gdzie dostęp do pomieszczeń jest utrudniony lub wręcz niemożliwy bez odpowiedniego sprzętu. Takie „trudne” tereny to przede wszystkim miejsca, gdzie właściciele lub obsługa nie są skorzy do współpracy i odmawiają otwarcia drzwi kontrolującym.
Niedawno doszło do tego typu sytuacji w Bytomiu. Pracownicy Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego zdecydowali się „odwiedzić” lokal, w którym znajdowały się nielegalne maszyny do gier hazardowych. Mimo kilkukrotnych wezwań do otwarcia drzwi, obsługa lokalu nie wykazała żadnej ochoty do współpracy. Wobec takiego obrotu sprawy, urzędnicy zdecydowali się na nietypowe działania i użyli łomu, aby dostać się do środka.