Politycy lokalni wypowiadają się na temat problemu bezrobocia po kontrowersjach wyborczych

W kontekście niedawnego skandalu, który wybuchł podczas procesu wyborczego, gdzie Platforma Obywatelska (PO) oskarżała Prawo i Sprawiedliwość (PiS) o rozpowszechnianie fałszywych informacji, politycy lokalni z różnych regionów zaczęli dzielić się swoimi opiniami na temat problemu bezrobocia. Rzeczony skandal dotyczył twierdzeń PiS w jednym ze swoich spotów, gdzie mówili o 15-procentowym bezrobocia. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że ta informacja nie jest prawdziwa i nakazał partii zaprzestanie jej rozpowszechniania.
Według danych sądu, stopa bezrobocia w rzeczywistości wynosiła ponad 14 procent – dokładnie 14,4 procent w lutym 2013 roku. Przedstawiciele PiS podkreślili jednak, że mimo to stopa bezrobocia za czasów rządów PO była wysoka. Cytują jako przykład Bytom, gdzie według nich bezrobocie było szczególnie duże na tle kraju.
Wojciech Szarama, poseł PiS, mówi, że w lutym 2014 roku stopa bezrobocia w Bytomiu osiągnęła prawie 22 procent. Dodał natomiast Waldemar Gawron, były zastępca prezydenta miasta Bytomia, że obecnie stopa bezrobocia wynosi około 8 procent. Zaznaczył jednak: „Nie chcę być tu nieprecyzyjny, bo można by mnie pozwać”.
Głos zabrał też Wojciech Szarama twierdząc, że podczas rządów PO w 2014 roku nie znaleziono żadnego skutecznego rozwiązania problemu bezrobocia.